Wiecie co... mam ostatnio pecha. Prześladuje mnie i nie chce odpuścić!
Spotkała mnie niesympatyczna sprawa w pewnym sklepem internetowym, w którym to chciałam kupić pewne medium, ba, nawet je zakupiłam, tylko, że przysłali mi inne medium, którego nota bene ów sklep nie miał w ofercie...
Cóż, pomyłki się zdarzają i tu jestem skłonna wybaczyć, ale... przepływ informacji był żenujący, od momentu zakupu, przez kilka dni czekałam na jakąkolwiek zmianę statusu mojego zamówienia. Nie doczekałam się, pisałam maile z prośbą o konkrety lub zwrot pieniędzy. Oczywiście, pan przepraszał i informował, że zakupione artykuły wysłał...
Czekałam prawie dwa tygodnie, by dostać coś czego nie zamawiałam!
A czas leciał, mnie się na głowę terminy sypią, a tu nic!
No i nie wytrzymałam, napisałam co sądzę o zakupach w ów sklepie, zapytałam jakie rozwiązanie proponują w dość niefajnej sytuacji... i otrzymałam maila zwrotnego, by im medium zwrócić, a oni przeleją mi pieniążki.
No niby tak, ale dlaczego mam znów ponosić koszty przesyłki, skoro nie było to moim błędem?! I to drugi raz??!
Nie polecam współpracy z tym
sklepem, absolutnie!
Chyba, że ktoś chce tracić czas, pieniądze i nerwy... Sami musicie się zatroszczyć by przysłano Wam informację jaki jest status zamówienia, a i tu musicie się uzbroić w cierpliwość, bo nie odpisują od razu, ani nawet tego samego dnia, ja czekałam dwa lub trzy dni na odpowiedź!
Pierwszy raz się spotkałam z taką niekompetencją i tak nieprofesjonalnym podejściem do sprawy!
Do tej pory zastanawiam się jakim cudem przysłali mi coś czego nawet nie mieli w ofercie sklepu???!
No nic... chyba szkoda czasu.
Później trafiłam do
Stonogi :)
I tu, proszę Państwa, profesjonalizm w każdym calu! :) Najpierw napisałam by się upewnić czy dany artykuł to na pewno ten, który widnieje w ofercie. Cóż, jak się człowiek sparzy, to następnym razem dmucha, co nie? :))) No więc ja dmuchałam, pytając, i jeszcze tego samego dnia dostałam informację zwrotną.
MOŻNA??? Ano można! :)
Potem zrobiłam zakupy, przelew, dostałam maila potwierdzającego i jeszcze TEGO SAMEGO DNIA dostałam następnego maila informującego, że status zamówienia został zmieniony na "ZREALIZOWANE"!
MOŻNA??? Ano można! :)
I wiem, że nie powinnam chwalić dnia przed zachodem słońca, bo jeszcze przesyłki nie dostałam, ale jestem dobrej myśli :)
A na koniec, na poprawę humorku pokażę Wam zdjęcia :)
Piałam jakiś czas temu,
tutaj, o tym, że adoptowaliśmy psa. troszkę tam pomarudziłam, ale nie to jest ważne, tylko pies :)))
Otóż piesio ma się świetnie! troszkę urósł, jakby więcej się ślini, ale dalej jest kochanym przytulasem :)))
Fred dobrze wie, że na kanapę wchodzić mu nie wolno, ale gdy tylko coś innego bardzo mnie pochłonie, od razu łamie ten zakaz i sruuu... się wylegiwać.
Dziś został przyłapany na gorącym uczynku!
A tak mój syneczek całuje Fredzia, a raczej Fledzia, w jego wymowie :)))
Czyż nie są uroczy??? :))) spójrzcie tylko jaki Fredzio zdziwiony... :)
I to by było na tyle kochani...
Znów się rozpisałam... przepraszam, ale w tym przypadku chyba było trzeba...
Jestem świadoma tego, że pewnie się narażę wygłaszaniem niezbyt pochlebnej opinii na temat feralnego sklepu internetowego, ale nawet do takiej mam prawo!
Jestem też pewna, że znajdzie się ktoś kto ma o tym sklepie dobre zdanie, i dobrze, tego nie kwestionuję i w tym temacie spierać się nie będę :)
Niemniej jednak, co miała do powiedzenia - powiedziałam.
I to wszystko :)
* * *
I witam serdecznie u siebie Nowe Twarze :))
Dziękuję Wam kochani, że dzięki Waszej obecności powiększa się grono osób obserwujących bloga :) Niesamowicie mnie cieszy fakt, że jest Was coraz więcej! Jak tak dalej pójdzie, będę musiała wymyślić jakieś nowe candy z okazji okrągłej liczby moich Miłych Obserwatorów :)))
Dzięki, że jesteście! Dodajecie mi skrzydeł :)
Dziękuję Wam za nie :)
Kochani, jak tylko mogę odwiedzam Was :)
Mam jednak problem z dodawaniem komentarza u dziewczyn ma blox.pl
Anniston i Maya.d - u Was nie mogę dodać komentarza :(
Nie wiem dlaczego...
Na zakończenie, absolutnie do wszystkich, komentujących, odwiedzających, obserwujących, podglądających...
DZIĘKUJĘ WAM :)))
Dopijając lampkę winka otwartego dwa dni temu, bo butelkę muszę zdekupażować, a co... :))) żegnam się z Wami, życząc miłego wieczorku i dobrego dnia jutrzejszego :)
Pozdrawiam cieplutko! :)
Mariola
______________________________